Toczą się spory na temat smug zostawianych przez samoloty. Jedne znikają szybko inne utrzymują się na niebie bardzo długo, właściwie nie znikają tylko opadają na ziemię. Ludzie wierzący, że rządza nami ludzie szlachetni i uczciwi upierają się, że te smugi to zwykła para (kondensacja) ewentualnie z resztkami paliwa. Inne osoby twierdzą, że to są chemikalia, które mają coś na celu. W tym momencie zdania także są podzielone.

Jedni twierdzą, że chodzi o świadome zrujnowanie naszego zdrowia, gdyż zdaniem rządzących jest nas za dużo, a inni uważają, że to jest sposób na pozbycie się toksycznych odpadów, które normalnie byłoby kosztowne. Jeszcze inni twierdzą, że jest to działanie mające na celu jakieś działania antyradarowe lub antyklimatyczne.

Jeśli masz swoje zdanie zostaw opinie na dole pod filmem. Na filmie widzimy coś co pokazuje, że chmura nie bierze się z silników tylko z całej długości skrzydeł w dodatku nie jest stała tylko przerywana. Oczywiście nikt sobie nie pozwoli na wyłączanie i ponowne załączanie silników. Takich praktyk nie wolno stosować, ponieważ grożą awarią silnika, a to by oznaczało katastrofę lotniczą.

Czy film ten przekona zwolenników kondensacji? Wątpię, ponieważ już wcześniej mieliśmy dość dowodów na świadome rozpylanie czegoś w powietrzu i jeśli komuś tamte dowody nie pomogły to choćby jeden z pilotów przyznał się do złego charakteru tych oprysków i tak niedowiarki nie uwierzą.

Krzysztof Król