Załóżmy, że doszło do kataklizmu lub ukrywasz się, ponieważ z jakiegoś powodu otaczające cię środowisko chce twej krzywdy. Mogą to być bandyci albo zamordystyczny rząd, który oczekuje od ciebie fanatycznego posłuszeństwa. Nic nowego, historia zna takie liczne przypadki.

Księga Objawienia zapowiada, że ludzie, którzy nie oddadzą czci bestii, nie będą mogli kupować ani sprzedawać, czyli będą poza systemem (Objawienie 13:15-17). Proroctwo zapowiada także aresztowanie i nawet mordowanie za nieposłuszeństwo, czyli mniej więcej tak jak było za czasów komunistów i nazistów. Jak w takim przypadku przeżyć?

Pisałem już o możliwości pozyskania czystej wody (soku) z drzew. Najkorzystniejszym okresem na takie spijanie soków z drzew jest marzec i początek kwietnia. Zimą z wodą nie powinno być problemy, ale najtrudniej pozyskać czystą wodę może być w upalne lato i na taką ewentualność mamy pomysł. Chodzi o uzdatnienie wody nie koniecznie czystej przez jej przegotowanie. Cóż w tym trudnego? W Polsce pozyskać drewno na ognisko nie powinno być problemu, ale jeśli musisz się ukrywać, to dym z ogniska sprawi, że możesz nie zdążyć, napić się wody, którą będziesz uzdatniał, bo cię złapią i niewiadomo czy przeżyjesz. Zagrożenie wywołania pożaru też może być dla ciebie niebezpieczne. 

Jak ugotować wodę lub inny posiłek, bez rozpalania ognia?

Rozwiązaniem jest piec zasilany promieniami słońca. Jest to wiedza, którą warto posiadać, by w słoneczny dzień coś ugotować, lub zdezynfekować wrzątkiem. Jest prosty w budowie, a potrzebne materiały można znaleźć wśród odpadów zanieczyszczających nasze lasy i pola, choć najłatwiej je znaleźć na wysypisku śmieci.

W najprostszym wariancie potrzebujemy dwa kartony, folię typu aluminium, coś jak złotko z czekolady. Każdy powinien mieć coś takiego w domu lub w samochodzie. Mam na myśli koc termiczny, który kosztuje 3 zł, a może przykryć człowieka, chroniąc go przed wychłodzeniem. Taki koc można wykorzystać jako lustro do przechwytywania promieni słonecznych, a karton w środku pomalowany na czarno będzie pochłaniał to promieniowanie i gromadził jak ciepło, wewnątrz kartonu umieszczamy garnek z wodą.

Przy sprzyjających warunkach można osiągnąć temperaturę prawie 150 °C. Woda wrze przy 100 stopniach, więc możemy pozbyć się bakterii z potrzebnej nam wody.

Ścianki lustrzane skierowują światło na garnek, który zaczyna się podgrzewać. W tym celu naczynie powinno być możliwie jak najbardziej chłoniące światło, czyli najlepiej czarne i matowe, by nie odbijało promieni od siebie. Czarny karton, gromadzący światło powinien być przykryty czymś, co przepuści światło, ale nie wypuści na zewnątrz ciepła (szkło lub plastyk).

Oczywiście piec musi być skierowany w stronę słońca, a przy dłuższym gotowaniu trzeba delikatnie korygować jego pozycję, w miarę jak słońce przemieszcza się na niebie. Wystarczy zrobić to raz na godzinę lub na dwie. Jeśli musimy zostawić piec bez opieki, to ustawiamy go w stronę, gdzie słońce będzie w momencie osiągnięcia najwyższej pozycji.

Jedzenia w takim piecyku się nie miesza, ponieważ się nie przypala, a mieszanie wymagałoby otwarcie kartonu, co uwolniłoby zgromadzone ciepło.

Odpowiednio modyfikując piec, możemy gotować obiady nawet dla dużej kilkudziesięciu osobowej grupy, nie wydzielając żadnego dymu i nie marnując żadnej energii bateryjnej itp. Za pomocą takiej foli lub luster możemy dogrzać także szałas ukryty w cieniu.

Gotowanie za pomocą słońca wymaga opanowania pewnych umiejętności. Łatwiej i szybciej ugotują się produkty mniejsze, dlatego warto je pokroić na mniejsze kawałki. Warto też gotować produkty dzieląc je na kilka pojemników, ponieważ jedne ugotują się szybciej, a inne będą potrzebowały więcej czasu.

W razie potrzeby możemy parasol przerobić na piecyk solarny.

Największy piec na świecie opierający się na kumulowaniu energii słonecznej znajduje się w południowej Francji w miejscowości Odeillo w Pirenejach. Może osiągać 3000 °C . Dzięki tak wysokiej temperaturze może być stosowany do topienia stali, generowania prądu lub produkcji paliwa wodorowego. Ma tylko jedną wadę, nie dział w dni pochmurne.

Ciekaw jestem, jak wypadłoby ładowanie akumulatorów za pomocą takiego piecyka skierowanego nie na garnek a na panel słoneczny. Sam panel mógłby zbierać promienie słoneczne, a złotko dookoła wzmacniałoby siłę promieni.

Znając różne sposoby pozyskiwania energii, można stosować je, uwzględniając aktualną porę roku i okoliczności.

Nie musisz być uciekinierem, by już dziś korzystać z energii, którą mamy bezpłatnie od kochającego nas Boga (Mateusza 5:45).

Pamiętaj, że bez kupowania i sprzedawania można żyć.

Krzysztof Król

Schemat działania: